Rola zabawy.
Dziecko w wieku przedszkolnych doświadcza świata w sposób bardzo spontaniczny, przeżywając często – w naszym przekonaniu – nadwymiarowo. Zdarza się, że nie wiemy jako dorośli, jak pomóc dziecku rozpoznawać i rozumieć emocje.
Pięć rad dla rodziców z książeczki Katarzyny Kozłowskiej: “Feluś i Gucio poznają emocje”
- Pomóżmy dzieciom w nazywaniu emocji. Rozmawiajmy o uczuciach, opisujmy je (…widzę, że tego nie lubisz, a to ci się podoba”). Nadajmy im nazwy (…teraz jesteś smutny i jest ci przykro”). Wyjaśniajmy, co sami czujemy i dlaczego.
- Kontrolujmy swoje emocje. Dzieci są dobrymi obserwatorami. Chętnie naśladują zachowania dorosłych, przejmują ich sposób mówienia i reagowania na różne sytuacje.
- Zaakceptujmy to, co dziecko czuje. Nie mówmy: “taki duży, a płacze”, “nie wolno się złościć”. Nie oceniajmy, ale pomóżmy w wyrażaniu emocji we właściwy sposób.
- Nie chrońmy za wszelką cenę przed przeżywaniem trudnych emocji, ponieważ nie można ich uniknąć w dalszym życiu. Stawiajmy dzieciom wyzwania, uczmy je radzenia sobie z porażkami i ponoszenia nieprzyjemnych konsekwencji.
- W chwilach, gdy dziecko silnie coś przeżywa, wspierajmy je swoją obecnością i uważnością. Starajmy się, by czuło się bezpiecznie: rozmawiajmy, zaproponujmy ćwiczenia oddechowe czy zabawy relaksacyjne, dajmy ujście emocjom oraz nagromadzonej energii (np. poprzez płacz, ruch, niepohamowany śmiech).
Donald Winnicott, słynny psychiatra dziecięcy, dzielił ludzi na dwie grupy: tych, którzy nigdy nie zostali zwiedzeni przez rodziców jako niemowlęta i dlatego mają szansę na prowadzenie szczęśliwego życia i posiadanie umiejętności czerpania z niego przyjemności, oraz tych, którzy doświadczyli traumatycznego dzieciństwa, byli wielokrotnie zawiedzeni, muszą iść przez życie z uczuciem zawodu i – co się z tym wiąże – z brakiem umiejętności okazywania empatii, której sami jako dzieci nie doświadczyli. Ich życie jest przepełnione goryczą i smutkiem. Choć m.in. dzięki psychoterapii i wsparciu bliskich osób mogą zaopiekować się tymi wczesnodziecięcymi deficytami i wieść satysfakcjonujące życie.
Ważnym elementem w rozwoju wczesnodziecięcym jest BLISKOŚĆ. To fundament budowania każdej relacji, wartość nadrzędna. Potrzeba bliskości u dziecka to coś, z czym się po prostu rodzimy. Bez czego nie rozwiniemy się prawidłowo. Dziecko, które czuje się bezpieczne i zaopiekowane jest po prostu szczęśliwe. Nic nie stoi na przeszkodzie, by mogło się prawidłowo rozwijać. Dziecko, które doświadcza bliskości w rodzinie, ma czas na to, aby stać się pełnowartościowym obywatelem świata.
Jakie znaczenie ma bliskość z dzieckiem?
- Zmiana w DNA
Badania nad bliskością udowadniają, że czynności tak proste jak przytulanie i noszenie dzieci w pierwszych miesiącach życia, ma głębokie i długotrwałe konsekwencje dla ekspresji genetycznej. Stwierdzono, że DNA dzieci często i rzadko noszonych różni się w obszarach odpowiedzialnych za uklad odpornosciowy i metabolizm.
- Kształtowanie mózgu
Mózg noworodka w momencie narodzin liczy około 200 miliardów komórek mózgowych. Komórki te, aby móc działać prawidłowo potrzebują sieci połączeń. Wraz z intensywnym wzrostem dziecka rosnie tez mózg i liczba połączeń, które umożliwiają maluchowi nabywanie nowych umiejętności i rozumienie otaczającej rzeczywistości. Od interakcji dziecka ze środowiskiem oraz bliskości z rodzicem, zależy jak wiele dobrych połączeń zostanie wykształconych.
- Zdolności poznawcze
Kluczowe są tutaj czynności mózgu dziecka m.in. podczas dotykania dłoni i stóp niemowlęcia przez rodzica. Zarejestrowano, że w małym mózgu powstają wówczas połączenia nerwowe niezbędne do uczenia się, empatii oraz umiejętności naśladowania. Wszystke wspomniane umiejętności odgrywają kluczową rolę w rozwoju społecznym dziecka.
Jak poznać bliskość?
- dbamy o kogoś;
- cieszymy się obecnością drugiej osoby;
- jestesmy wobec siebie uczciwi;
- mamy przekonanie, że w razie potrzeby uzyskamy wsparcie;
- okazujemy zrozumienie;
- dzielimy się dobrymi i złymi przeżyciami, intymnymi informacjami;
- mamy poczucie autonomii i poczucie własnej wartości.
Podstawową formą aktywności dziecka jest ZABAWA.
Dzięki niej człowiek poznaje coraz lepiej świat i stosunki społeczne, kształtuje umysł i umiejętności skutecznego działania, zaspokaja potrzebę ogólnej aktywności, a także tworzy pozytywne stany uczuciowe. Poprzez zabawę dziecko uczy się rozwiązywać problemy oraz rozwiązuje napięcia emocjonalne. W zabawie powstają nowe relacje pomiędzy sytuacjami rzeczywistymi a sytuacjami wymyślonymi.
Cechy zabawy:
- przyjemność i radość z wykonywania czynności,
- dobrowolność uczestnictwa,
- poznanie nowych wartości i informacji,
- kreatywność,
- stworzenie odrębnego świata fikcji,
- zaspokojenie różnych potrzeb ludzkich.
Nieodłącznym elementem zabawy są funkcje, jakie ona pełni.
Elżbieta Minczakiewicz, pedagożka i terapeutka dziecięca, przedstawia funkcje zabaw, które ujęte są według kryterium typu zmian, jakie się dokonują u dziecka pod ich wpływem:
- kształcąca – poprzez zabawę dziecko kształtuje zmysły, doskonali sprawność motoryczna, wzbogaca wiedzę o świecie i o samym sobie, uczy się poznawać swoje możliwości i ocenia je;
- wychowawcza – dziecko przyswaja różne normy, poznaje reguły postępowania, zawiera umowy.
- terapeutyczna (korekcyjna) – dziecko ma sposobność uwolnienia się od dręczących je napięć i emocji, uczy się też wyrażania swoich uczuć i rozwiązywać swoje problemy,
- projekcyjna – pozwala wkroczyć dziecku w różne role społeczne, daje okazję do zrealizowania rzeczy niemożliwych w codziennym życiu.
Rozwój fizyczny dziecka, dokonuje się poprzez zabawy aktywne, w których rozwijają się u dziecka mięśnie oraz wszystkie części ciała. Jest to również ujście dla nadmiaru energii, która tłumiona wywołuje napięcie, nerwowość i drażliwość. Zabawa jest zachętą do komunikowania się. Dziecko musi się nauczyć komunikować się z innymi w sposób dla nich zrozumiały oraz zrozumieć co jej te osoby chcą zakomunikować
Inną funkcją zabawy jest rozładowanie tłumionych napięć emocjonalnych oraz rozwijanie wglądu w siebie poprzez poznawanie swoich zdolności oraz ich porównywanie z innymi towarzyszami. Dodatkowo dziecko wytwarza trafne pojęcia “ja”. Uczy się życia w społeczności nawiązując kontakty społeczne oraz rozwiązując problemy powstające podczas tych kontaktów. Istotne jest także poznanie norm moralnych poprzez uczenie się tego, co jest uważane za dobre, a co za złe oraz przestrzeganie norm moralnych.
Bawmy się więc z dziećmi, dbajmy o bliskość z nimi, a będzie to dla nich fundament do szczęśliwego życia.Załączniki
Brak danych
Brak komentarzy